Rehabilitacja i leczenie – radość i smutek…

Jakiś czas temu nasza kruszyna zrobiła nam wszystkim niespodziankę. Podczas codziennej rehabilitacji przyszedł czas na kolejny pozytywny efekt ćwiczeń. Naduni udało się po raz pierwszy – z pomocą Pani rehabilitantki – stanąć na własnych nóżkach. Jest to dla nas piękna niespodzianka i przykład jak warto walczyć z przeciwnościami losu i podążać ku marzeniom. Ku normalności.

Nadia na rehabilitacji

Niestety przebieg choroby nie daje o sobie zapomnieć. Po ostatniej operacji jaką miała Nadia, pojawiły się komplikacje przy narkozie. Polecono przeprowadzić badania kardiologiczne w celu wykrycia przyczyny powikłań. Pani doktor kardiolog przekazała kolejną smutną wiadomość. Do towarzyszącej Nadii choroby łamliwości kości doszła jeszcze wada serca – Zespół wypadania płatków zastawki mitralnej. Ogólnie nie jest bardzo poważną wadą, jednak przy narkozie, może sprawić trochę problemów, a niestety operacji Nadia będzie miała jeszcze sporo przed sobą. 

Na domiar tego wszystkiego podczas normalnego spędzania dnia w ostatnią sobotę Nadię ogarnął smutek i płacz. Dlaczego? Złamana lewa rączka. Znów opatrunek usztywniający i leczenie kolejnego złamania.

Mamy nadzieję, że rączka szybko się zrośnie i powróci do wcześniejszej sprawności.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!!!”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>